Brodnica. Czwarty dzień protestu kobiet. Zobaczcie zdjęcia

Czy zaświaty do nas mówią?

We wtorek, 27 października protestujący po raz czwarty przeszli ulicami Brodnicy, już nie tylko w okolicy rynku, ale także m.in. ul. Lidzbarską. Podczas następnych protestów planują dotrzeć do kolejnych części miasta.

Niektórzy protestujący wybrali protest samochodowy, w związku z czym jechali za kolumną osób idących.

Z kolei przed maszerującymi i za nimi w radiowozach jechali policjanci z Brodnicy.

W sprawie protestów po kilku dniach od ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego wypowiedział się Jarosław Kaczyński. W swojej wypowiedzi skupił się na tym, aby członkowie i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości bronili kościołów, które w wielu miejscach Polski zostały zdewastowane przez niektóre protestujące osoby. Także w Brodnicy kibice postanowili bronić kościoła farnego, ponieważ m.in. w grupie członków brodnickiego protestu część osób nawoływała do pójścia na teren kościoła. Przypomnijmy, że już kilka dni temu niektórzy uczestnicy protestu pojawili się przed plebanią w Szczuce. Impulsem do wyjazdu do tego miejsca miał być komentarz księdza z tamtej parafii, który miał napisać o protestujących "debile", a następnie szybko usunąć ten komentarz.

Orędzie Jarosława Kaczyńskiego nie uspokoiło osób protestujących i osób z nimi solidaryzujących. Prezes PiS przekazał, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego "jest całkowicie zgodny z konstytucją", a osoby, które nawołują do uczestnictwa w tych protestach lub w nich uczestniczą sprowadzają niebezpieczeństwo powszechne, w związku z czym dopuszczają się przestępstwa. Osoby należące do partii PiS i jej sympatyków Jarosław Kaczyński wezwał do tego, aby wzięli udział w obronie Kościoła. - Ten atak jest atakiem, który ma zniszczyć Polskę - mówił Jarosław Kaczyński, prezes PiS i dodał: - Brońmy Polski, brońmy patriotyzmu i wykażmy tutaj zdecydowanie i odwagę. Tylko wtedy można tę wprost wypowiedzianą przez naszych przeciwników wojnę wygrać. (...) Jeszcze raz powtarzam, obrońmy Polskę - reasumował. W kwestii wypowiedzi Jarosław Kaczyńskiego pojawiły się opinie polityków, w tym m.in. przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Borysa Budki, którzy uważają, że prezes partii Prawo i Sprawiedliwość nawołuje swoimi słowami do agresji, nienawiści, podżega do wojny domowej.

Swoje zdanie w sprawie wyroku z 22 października wyraziła także Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego.

- Trybunał Konstytucyjny orzekł wyłącznie w kwestii przesłanki eugenicznej uzasadniającej przerywanie ciąży. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży nadal dopuszcza możliwość przerywania ciąży w przypadku, gdy stanowi ona zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety, a także gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest skutkiem czynu zabronionego m.in. gwałtu - powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.

Natomiast marszałek senatu prof. Tomasz Grodzki zwrócił się 27 października do zespołu doradców ds. kontroli konstytucyjności prawa o sporządzenie ekspertyzy dotyczącej wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 r. Ekspertyza ma zostać przygotowana do 3 listopada.

Zobacz zdjęcia z protestu w Brodnicy: