Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa przystani nad Niskim Brodnem budzi kontrowersje

(pak)
Zagospodarowanie Niskiego Brodna budzi kontrowersje wśród mieszkańców. Czy miasto stać na ekstrawancję za kilka milionów złotych?

O budowie przystani nad jeziorem władze miasta mówią od 2014 roku. To jedna z wyborczych obietnic burmistrza Jarosława Radacza. Od tego czasu systematycznie rosną możliwe koszty tej inwestycji. Początkowo mówiło się o kwocie 1,5 mln zł, później 3 mln. Obecnie wg kosztorysu zagospodarowanie Niskiego Brodna będzie kosztować ponad 5 mln zł. Wśród pierwotnie planowanych atrakcji jest m.in. taras widokowy, pomost łączący plaże, budynek z przebieralnią, prysznicami i salą fitness, miejsce do grillowania, boisko do siatkówki plażowej, wieża do skoków, wodny plac zabaw. Nie wiadomo, co zostało z pierwotnego projektu, bo zarządca miejskiej plaży po przeciwnej stronie zwracał uwagę na powielenie funkcji m.n. w zakresie boiska do siatkówki.

W stumilionowym budżecie, na inwestycje jest zaledwie ok. 8 mln zł, z czego 3,7 mln zł na inwestycje osiedlowe. Czy Brodnicę stać na ekstrawagancję za 5 mln nad jeziorem?

- Czy jest sens inwestować tyle pieniędzy w coś, co będzie czynne dwa, trzy miesiące w roku? - zastanawia się radny Jan Kowalski (PiS). - Jest wiele innych potrzeb, na które wskazują mieszkańcy.

- Niewątpliwie taki obiekt jest również potrzebny. Mamy jezioro, towarzystwo żeglarskie, które działa dość prężnie. Musimy zagospodarować jezioro z myślą o turystach. Największym błędem było sprzedanie tej ziemi nad jeziorem w kierunku Zbiczna, bo pozbyliśmy się terenów, który mógłby być wykorzystywany rekreacyjnie. Miastu zostały mimo wszystko gorsze tereny, które teraz jakoś warto by zagospodarować - mówi radny Artur Dombrowski (Przyszłość Brodnicy). - Z tego co wiem, inwestycja będzie realizowana z wykorzystaniem środków unijnych, więc z budżetu przeznaczone będzie mniej niż 50 procent.

Radny jest zwolennikiem urządzenia sztucznego lodowiska, o co domagają się mieszkańcy. Jednak burmistrz z tego samego ugrupowania systematycznie torpeduje tę inwestycję.

- W przypadku przystani nie będzie tak wysokich kosztów utrzymania - mówi Artur Dombrowski. - Chciałbym, żeby w niedalekiej przyszłości takie lodowisko powstało. Zgadzam się, że miesięcznie będzie ono generować ok. 20 tysięcy kosztów, ale można by je pomniejszyć przez biletowanie wstępu.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (11-17.05.2017)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brodnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto