Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcą szkolić pielęgniarki i ratowników medycznych w Brodnicy. Część zajęć - na miejscu

Redakcja
Będzie zainteresowanie nauką na kierunkach: pielęgniarstwo i ratownik medyczny? Nabór chętnych powinien ruszyć we wrześniu. Większość zajęć ma się odbywać na miejscu
Będzie zainteresowanie nauką na kierunkach: pielęgniarstwo i ratownik medyczny? Nabór chętnych powinien ruszyć we wrześniu. Większość zajęć ma się odbywać na miejscu Autorka/Archiwum
Przez wiele lat w Brodnicy funkcjonowało Liceum Medyczne. Szkolili się w nim pracownicy m.in. miejscowego szpitala. Teraz jest szansa, by ponownie szkolić kadrę - głównie na miejscu.

Zespół Opieki Zdrowotnej w Brodnicy co i rusz prowadzi nabór chętnych na stanowiska: pielęgniarka, ratownik medyczny. Ogłoszenia pojawiają się na stronie szpitala, na stronie Fecebooka ZOZ.

Można coś na to poradzić. Proste rozwiązanie

Jeśli brakuje chętnych - warto pomyśleć o wyszkoleniu nowej kadry. A z tym jest coraz większy kłopot. W Brodnicy już od wielu lat nie ma placówki, w której uczyli by się przyszli ratownicy i pielęgniarki. Dojazdy do uczelni, nauka poza domem są dość kosztowne. Okazuje się, że można choć trochę zmniejszyć te koszta.

Z inicjatywą wystąpiła Powiślańska Szkoła Wyższa w Kwidzynie. Na pomysł wpadł Marcin Suchoparski, absolwent placówki (od jesieni jeden z wykładowców we wspomnianej szkole), na co dzień ratownik medyczny i mgr pielęgniarstwa pochodzący z Brodnicy, pracuje w Golubiu-Dobrzyniu.

- W szpitalach są braki kadrowe, szczególnie jeśli chodzi o kadrę pielęgniarską i ratowników medycznych. Absolwenci szkół średnich, którzy chcą podjąć naukę w tych konkretnych kierunkach muszą liczyć się z poświęceniem 3 lat i ok. 4 tys. godzin na naukę - praktyczną i teoretyczną. Jedną z placówek, która kształci w tym zakresie jest Powiślańska Szkoła Wyższa w Kwidzynie - mówi Marcin Suchoparski.

Zajęcia praktyczne - na miejscu

- Około 2/3 zajęć, to praktyka - reszta - teoria. Jeśli większość zajęć będzie mogło odbywać się w Brodnicy, czy np. w Golubiu-Dobrzyniu - oznacza to duże oszczędności dla studentów. Pierwszy rok zajęć, to zaledwie 9 zjazdów, drugi rok - 6, a trzeci - 4 zjazdy. Koszta studiów spadają znacząco, bo pozostałe zajęcia organizowane są na miejscu, w szpitalu. Wykładowcy dojadą do studentów. To ogromne korzyści dla obu stron. Szpital zyska pomoc w postaci studentów, a studenci zaoszczędzą na dojazdach i pobycie poza domem (dojazd do Kwidzyna w obie strony, to ok. 180 km plus trzydniowy pobyt na uczelni) - dodaje pan Marcin.

Aktualnie placówka prowadzi rozmowy ze szpitalem dotyczące realizacji zajęć. Wiadomo już, że żeby miały one sens - konieczne jest zebranie grupy minimum 8 osób chętnych. Nabór miałby ruszyć już we wrześniu. - Naukę mogą podjąć osoby, które już pracują w szpitalu i chciałby podnieść swoje kwalifikacje - dodaje.

PSW w Kwidzyniu zapewnia studentom stypendia: socjalne, naukowe oraz stypendia rektora.

O szczegółach dotyczących porozumienia będziemy informować w kolejnych wydaniach. Już teraz można kontaktować się w sprawie dodatkowych informacji pod numerem tel. 780 160 833.

To, co warto wiedzieć o placówce

Powiślańska Szkoła Wyższa (uczelni z ponad 15 letnim doświadczeniem w kształceniu pielęgniarek/pielęgniarzy oraz ratowników medycznych, z obecną liczbą absolwentów kierunku pielęgniarstwo ponad 4000 osób oraz kierunku ratownictwo medyczne ponad 500 osób.

Jak zabezpieczyć się przed udarem słonecznym, jak reagować na udar cieplny?

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Chcą szkolić pielęgniarki i ratowników medycznych w Brodnicy. Część zajęć - na miejscu - Gazeta Pomorska

Wróć na brodnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto