Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dopalacze i narkotyki do odbioru w paczkomatach! Poseł Szramka interpeluje

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Poseł Paweł Szramka (koło poselskie Polskie Sprawy) z Brodnicy interpeluje i pyta resort zdrowia: "Dlaczego pomimo hucznych zapowiedzi dostęp do niebezpiecznych dla życia substancji jest praktycznie nieograniczony?"
Poseł Paweł Szramka (koło poselskie Polskie Sprawy) z Brodnicy interpeluje i pyta resort zdrowia: "Dlaczego pomimo hucznych zapowiedzi dostęp do niebezpiecznych dla życia substancji jest praktycznie nieograniczony?" pixabay
Nie tylko dopalacze, ale i narkotyki oraz pigułkę gwałtu sprzedaje internetowy sklep, oferując "wygodny odbiór w paczkomatach". Poseł Paweł Szramka (koło poselskie Polskie Sprawy) z Brodnicy interpeluje i pyta resort zdrowia: "Dlaczego pomimo hucznych zapowiedzi dostęp do niebezpiecznych dla życia substancji jest praktycznie nieograniczony?"

Zobacz wideo: Akcyza na alkohol i papierosy w górę

od 16 lat

"Posiadamy w sprzedaży wszystkie dostępne research-chemicals, piguły, dopalacze, które znajdziesz na rynku. Wysyłamy za pośrednictwem kuriera, paczkomatu lub poczty. Zamów już dziś używając przelewu lub płatności BTC (kryptowaluta Bitcoin-przyp.red.)" - tak reklamuje się ten polski sklep internetowy.

W ofercie ma nie tylko szeroką gamę dopalaczy i tzw. pigułkę gwałtu, ale i narkotyki. "Oferujemy importowane narkotyki najwyższej jakości, które wysyłamy z Polski. Wszystkie przesyłki pakowane próżniowo, bez zewnętrznych oznaczeń. W odpowiedzi na delegalizację narkotyków zaczęto tworzyć wszelkiego rodzaju analogi chemiczne, które umożliwiały legalny handel, omijający prawo miejscowe" - czytamy na stronie sklepu.

W ofercie sklep ma m.in. amfetaminę, mefedron, syntetyczną kokainę, MDMA, metaamfetaminę. Biorąc po uwagę liczbę komentarzy, klientów mu nie brakuje...

Przegraliśmy walkę z dopalaczami? Zmiana prawa w 2018 roku miała poprawić sytuację

W styczniu interpelację w sprawie sprzedaży w internecie dopalaczy i narkotyków złożył poseł Paweł Szramka (koło poselskie Polskie Sprawy) z Brodnicy. Jako przykład rozkwitu takiego handlu podał właśnie opisywany przez nas sklep internetowy - jeden z największych i najlepiej zorganizowanych.

Poseł w interpelacji przypomniał nowelizację przepisów, do której doszło w 2018 roku. Wówczas to nie tylko zaostrzono odpowiedzialność karną za handel dopalaczami, ale i wprowadzono zmianę w kwalifikowaniu kolejnych, pojawiających się grzyby po deszczu, odurzających substancji chemicznych.

Przepisy weszły w życie w sierpniu 2018 roku. Ministerstwo Zdrowia w poprzedzającym ten fakt komunikacie wskazało, że odtąd za posiadanie znacznych ilości dopalaczy grozi nawet do trzech lat więzienia, a za handel nimi do 12 lat. Resort podkreślał też wtedy, że nowelizacja ustawy pozwoli traktować producentów i sprzedawców dopalaczy tak samo, jak produkujących i sprzedających narkotyki.

Dzięki zmianie prawa tempa miał też nabrać proces wpisywania nowych substancji na listę związków zakazanych. Dotąd trzeba było nowelizować ustawę, by określić listę zakazanych specyfików. Od 2018 roku następować to może drogą rozporządzenia, czyli znacznie szybciej.

Nowe przepisy zobowiązały też wszystkie placówki do zgłaszania sanepidowi zatruć, a Głównego Inspektora Sanitarnego zobowiązały do monitorowania i raportowania (co roku, do końca marca) o problemie zatruć i zgonów. "Walka z dopalaczami będzie skuteczniejsza" - zapowiedział resort zdrowia.

"Dlaczego dostęp praktycznie niegraniczony?" - pyta poseł Szramka

Przepisy się zmieniły na surowsze i skuteczniejsze (świadczy o tym spadek zatruć dopalaczami - statystyki poniżej), ale tymczasem nadal...

- W przestrzeni internetowej funkcjonują sklepy, które umożliwiają sprzedaż i dystrybucję na terenie Polski substancji zbliżonych do tych czy wręcz bezpośrednio wymienionych w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 17 sierpnia 2018 r. w sprawie wykazu substancji psychotropowych, środków odurzających oraz nowych substancji psychoaktywnych (w brzmieniu zawartym w tekście jednolitym). Jeden z tego typu sklepów internetowych na swojej stronie reklamuje się w następujący sposób: „Polski sklep internetowy, gdzie kupisz dopalacze, research chemicals i narkotyki. Jeśli zastanawiałeś się, gdzie kupić dopalacze, to dobrze trafiłeś. Prowadzimy działalność na rynku research chemicals od 2014 roku. Legalne produkty RC wysyłamy z terytorium Polski, pozostałe nadajemy z Niemiec lub Czech bezpiecznie zapakowane próżniowo" - zgłasza w swojej interpelacji do ministra zdrowia poseł Paweł Szramka.

Parlamentarzysta poprosił resort o odpowiedzi na następujące pytania.

  • Jak ministerstwo ocenia obecną strategię przeciwdziałania sprzedaży narkotyków i dopalaczy, w tym ich sprzedaży w przestrzeni internetowej?
  • Dlaczego pomimo hucznych zapowiedzi dostęp do groźnych dla życia i zdrowia substancji jest praktycznie w żaden sposób nieograniczony?
  • Czy w najbliższym czasie planowane są zmiany przepisów, które pozwolą na skuteczniejsze wyeliminowanie niebezpiecznych substancji z rynku?
  • Jakie są dalsze plany ministerstwa co do przeciwdziałania opisanemu w niniejszej interpelacji procederowi?

WARTO WIEDZIEĆ. Liczba zatruć dopalaczami spadła

  • W 2015 r. odnotowano rekordową liczbę interwencji medycznych z powodu dopalaczy, bo aż 7283. Stanowiło to aż trzykrotny wzrost w stosunku do roku 2014.
  • W kolejnych latach (2016–2018) liczba zatruć spadła do około 4300 przypadków.
  • W roku 2020 – jak wynika z danych GIS – odnotowano kolejny spadek, o połowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na brodnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto