Kierowcy i piesi już przeklinają zmiany w powiecie brodnickim. Zwiększenie liczby kursujących pociągów jest jednoznaczne z czekaniem

Niedziela, 12 grudnia był pierwszym po 21 latach dniem, gdy przez Brodnicę, linią kolejową nr 33, przejechał pociąg pasażerski. Wyruszył z Gdańska, a przejechał m.in. przez Rypin, Sierpc, Płock. Jak zaznaczyła Katarzyna Grzduk, rzecznik prasowy PKP Intercity S.A., dzięki temu połączeniu mieszkańcy nie tylko Brodnicy, ale także Rypina i Grudziądza od 12 grudnia zyskali możliwość sprawnej podróży do Trójmiasta, Katowic, Częstochowy czy Łodzi. Warto podkreślić, że najtańszy bilet weekendowy ważny od piątku, od g. 19 do poniedziałku, do g. 6 kosztuje 81 zł, ale np. jeżeli piątek lub poniedziałek jest dniem wolnym od pracy, to bilet obowiązuje o jeden dzień dłużej. Pod tym linkiem dostępny jest rozkład jazdy.

Także od 12 grudnia zwiększyła się liczba połączeń kolejowych: z 7 do 12 par pociągów na trasie z Jabłonowa Pomorskiego do Brodnicy, a z 2 do aż 10 na trasie Toruń-Jabłonowo Pomorskie, co oznacza, że zwiększyła się też częstotliwość zatrzymywania i oczekiwania kierowców i pasażerów samochodów i pieszych na otwarcie zamkniętych przez kilka minut rogatek. W przeciwieństwie do podróżujących pociągami, ci nie są zadowoleni ze zmian na torach w powiecie brodnickim. Szczegółowy rozkład jazdy pociągów dostępny jest pod tym linkiem. Co ważne, w najbliższych latach planowana jest elektryfikacja linii kolejowej z Brodnicy do Jabłonowa Pomorskiego, a rewitalizacją ma zostać także objęty odcinek Jabłonowo-Grudziądz. Mieszkańcy powiatu brodnickiego zwracają jednak uwagę, że remontu nie wymagają tylko linie kolejowe, ale także dworce kolejowe, zarówno w Brodnicy, jak i w Jabłonowie Pomorskim.

Nasz Czytelnik zwrócił uwagę, że wznawiając bezpośrednie połączenie pociągów pasażerskich na linii z Brodnicy do Kutna, zbyt krótki czas w rozkładzie jazdy zaplanowano na pobyt mieszkańców powiatu brodnickiego w Płocku. Precyzując, może i brodniczanie chętnie pojechaliby do zoo, gdyby mieli na to więcej niż pół godziny, a zgodnie z rozkładem jazdy, o 13.45 pociąg z Brodnicy do Płocka przyjeżdża, a o 14.15 już odjeżdża. – Gdyby zaplanowano możliwość pobytu w Płocku na 4 godziny, to brodniczanie chętnie jeździliby do zoo – uważa nasz Czytelnik. Przypomnijmy, że połączenie z Brodnicy do Płocka zorganizowane jest w ramach połączenia z Gdańska do Katowic. Nawiązując do tego, nasz Czytelnik zauważa, że zaletą jest fakt, że mieszkańcy powiatu brodnickiego bez problemu dojadą w lato pociągiem nad morze, a z kolei studenci w czasie roku akademickiego dotrą na uczelnie. Czytelnik ma jeszcze ważną uwagę - chciałby, aby uruchomione zostały połączenia pasażerskie z Brodnicy do Działdowa. Kursowanie pociągów osobowych zawieszono tu w 2007 r. Niemożliwe są także inne kierunki. Tory z Tamy Brodzkiej do Iławy, po których jeżdżono od 1902 r. rozebrano w 2010 r., a tory z Brodnicy do Kowalewa Pomorskiego w 2017 r. (linię kolejową otwarto w 1900 r.), tym samym ostatecznie burząc jakiekolwiek szanse na wznowienie ruchu pociągów na tych trasach.

Urząd Marszałkowski w Toruniu, który zleca przewozy kolejowe na terenie województwa kujawsko-pomorskiego przekazał, że przywrócenie połączeń na trasie Rypin-Brodnica jest odpowiedzią na apele lokalnych społeczności. Zapytaliśmy lokalny samorząd, z wnioskami o utworzenie których połączeń kolejowych zwracali się do nich mieszkańcy powiatu brodnickiego. Piotr Boiński, starosta brodnicki przekazał nam, że informowano o pomyśle utworzenia połączenia lokalnego obsługującego potrzeby osób dojeżdżających do pracy w brodnickich w zakładach, a także dalej, w stronę Osieka, gdzie dojeżdża spora grupa zatrudnionych tam mieszkańców powiatu brodnickiego. Starosta brodnicki Piotr Boiński dodał, że w imieniu powiatu brodnickiego wnioskował o przedłużenie linii przewozów pasażerskich w tym kierunku. Podkreślmy w tym miejscu, że mimo reaktywacji po 21 latach połączenia między Brodnicą a Rypinem, pociąg pasażerski Flisak nie zatrzymuje się w Kretkach Małych w okolicy Osieka, skąd mógłby zabierać pasażerów. Jak przekazał nam Przemysław Zieliński z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., PKP dostosowuje się do oczekiwań sprecyzowanych na podstawie wniosków organizatora przewozów i przewoźnika, czyli PKP Intercity S.A. Natomiast Katarzyna Grzduk, rzecznik prasowy PKP Intercity S.A. potwierdziła nam, że informacje o ewentualnym przystanku w Kretkach Małych byłyby w rozkładzie jazdy, który jest aktualny pod tym linkiem. Starosta Piotr Boiński podkreślił, że gdy pojawiały się koncepcje i plany w dziedzinie transportu kolejowego, to uczestniczył w ich opiniowaniu, ale zaznaczył, że decyzje w tej kwestii podejmuje marszałek województwa oraz Polskie Linie Kolejowe.