Komputery do zdalnej nauki. Które placówki podległe miastu je otrzymają? Kto zdecyduje do kogo trafią?

- Czytałem, że można będzie wnioskować o wypożyczenie sprzętu do zdalnej nauki. Kiedy i gdzie? Szkoła w Brodnicy, w której uczą się moje dzieci - nie poinformowała jak na razie o takiej możliwości? - pyta nasz Czytelnik.

O wsparciu gmin w zakupie sprzętu informowaliśmy-> Uczniowie otrzymają sprzęt do zdalnej nauki

Po publikacji tekstu z redakcją skontaktowało się kilkunastu rodziców - mieszkańców Brodnicy. Dopytywali, gdzie mogą zgłosić potrzebę otrzymania sprzętu do zdalnej nauki (nie otrzymali informacji np. ze szkoły - za pośrednictwem dzienniczka elektronicznego, że o takie wsparcie mogą wnioskować). Rodzice dowiedzieli się z artykułu, że miasto wnioskowało o dotację i pieniądze otrzymało.

Zapytaliśmy w magistracie - ile sprzętu miasto zamierza zakupić i na jakich zasadach będzie go udostępniać. Czy do każdej placówki podległej miastu trafi taka sama ilość? Czy szkoły zgłaszały zapotrzebowanie w konkretnej ilości?

- Miasto mogło maksymalnie wnioskować o kwotę 100 000 zł na zakup sprzętu niezbędnego do wsparcia edukacji zdalnej - informuje Zdzisława Marciniak z Wydziału Rozwoju, Współpracy Zewnętrznej i Informacji Urzędu Miejskiego w Brodnicy.

Za tę kwotę planuje zakupić 33 komputery przenośne, które zostaną rozdysponowane do 5 szkół podstawowych, jednego liceum i trzech przedszkoli - średnio po 3-4 laptopy do jednej jednostki.
- Organy prowadzące mogą użyczać sprzęt niezbędny do realizacji przez ucznia lub nauczyciela tzw. edukacji zdalnej. Burmistrz Brodnicy na mocy obowiązujących przepisów prawa upoważnił do tej czynności dyrektorów zespołów szkolno-przedszkolnych oraz dyrektora Zespołu Szkół nr 1 i dyrektora Szkoły Podstawowej nr 3 - wyjaśnia Zdzisława Marciniak
i dodaje:

- Tak więc ewentualną potrzebę - nie otrzymania, a użyczenia sprzętu - należy zgłaszać do szkoły. Warto mieć na względzie bardzo ograniczone możliwości szkół w tym zakresie.

Co na to rodzice?
- Obawiam się, że ten sprzęt trafi przede wszystkim do nauczycieli. Nie twierdzę, że im się nie przyda. Oni - tak jak i uczniowie nie muszą mieć przecież prywatnie komputerów. Jednak wydaje mi się, że w tym programie chodziło głównie o wsparcie uczniów...
- Nie widzę zasadności przekazywania sprzętu do przedszkoli. Jeśli jest go tak mało - w pierwszej kolejności powinien trafić do szkół.
- Dlaczego zakupiono tak mało sprzętu? Nie lepiej zainwestować - w tym przypadku - w coś tańszego, ale kupić więcej? - zastanawia się jeden z rodziców.