Podczas przekazania wozów strażackich wspomniano 29-letnią żołnierkę z Brodnickiego Pułku Chemicznego, która zginęła w wypadku w Czernikowie

W czwartek, 2 grudnia o g. 12 w siedzibie Państwowej Straży Pożarnej w Brodnicy odbyło się spotkanie, podczas którego brodniccy strażacy oficjalnie odebrali nowy wóz za 1 mln 169 tys. zł. Jak przekazano podczas uroczystości, trwają już przygotowania do kupna kolejnego wozu, który do jednostki miałby trafić w 2022 r. A na pewno się przyda, bo od 1 stycznia 2021 r. do 2 grudnia 2021 r. strażacy z PSP i OSP z powiatu brodnickiego wyjeżdżali 1 244 razy, w tym do 159 pożarów. Średnio dziennie w naszym powiecie dochodzi zatem do 3 lub 4 zdarzeń wymagających interwencji strażaków.

O nowy ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy, który właśnie trafił do brodnickiej jednostki strażacy z PSP w Brodnicy zabiegali od ponad roku. Udało się - do Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej trafiła scania GCBA 5/32 P370XT ze zbiornikiem o pojemności 5 000 litrów wody, która zastąpi eksploatowany od 2006 r. samochód ratowniczo-gaśniczy. Czwartkowe spotkanie było także okazją do przekazania tego kilkunastoletniego wozu dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Konojadach w gminie Jabłonowo Pomorskie.

Do zakupu nowego wozu 310 tys. zł dorzuciły samorządy z naszego powiatu, a 859 tys. zł sfinansowano ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz z Funduszu Przeciwdziałania Covid-19.

Chociaż uroczystość powinna być wesoła, nastroje wśród brodnickich strażaków były ponure. Jak wspomniano podczas uroczystości, strażacy PSP i OSP są jednością. Z tego powodu uczestnicy spotkania w Brodnicy myślami byli przy strażakach z OSP Czernikowo, którzy dziś o g. 4.42 w powiecie toruńskim zginęli jadąc do gaszenia pożaru sadzy w kominie. Wóz, którym jechali do pożaru zderzył się z samochodem ciężarowym. Samochodem OSP jechało pięcioro druhów. Dwoje z nich zmarło, a trzech zostało rannych. Wśród rannych, dwóch druhów to osoby będące funkcjonariuszami PSP w Toruniu, ojciec i syn. O wypadku pisaliśmy tutaj i tutaj.

- Piąta osoba to również osoba mundurowa, jeden z policjantów pracujących w Toruniu. On również został przetransportowany do szpitala

- przekazał podczas spotkania ks. kanonik Mariusz Stasiak, który jest nie tylko proboszczem w parafii pw. Świętej Katarzyny Aleksandryjskiej w Brodnicy, ale także kapelanem strażaków w Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. W związku ze sprawowaną funkcją został zadysponowany na miejsce wypadku, a wrócił tuż przed uroczystością w PSP w Brodnicy. Jak podkreślił ks. kanonik Mariusz Stasiak, 29-letnia druhna, ratownik medyczny i pielęgniarka, która zginęła w Czernikowie była zawodowym żołnierzem 4. Brodnickiego Pułku Chemicznego. Mjr Mirosław Siudak, rzecznik prasowy 4. Brodnickiego Pułku Chemicznego potwierdził nam, że 29-letnia Ewelina, która zginęła dziś tragicznie w wypadku w Czernikowie była kapralem na stanowisku pielęgniarki w brodnickiej jednostce wojskowej.