Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracownicy z katarem do brodnickiego Domu Pomocy Społecznej nie wejdą

Karina Knorps-Tuszyńska
Karina Knorps-Tuszyńska
Podopiecznych brodnickiego DPS-u regularnie odwiedzali wolontariusze ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Brodnicy. Od 11 marca także oni nie mogą już odwiedzać mieszkańców placówki
Podopiecznych brodnickiego DPS-u regularnie odwiedzali wolontariusze ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Brodnicy. Od 11 marca także oni nie mogą już odwiedzać mieszkańców placówki Nadesłane
- Wśród pracowników generalnie panuje nastrój niepewności i odpowiedzialności, jaka na nas spoczywa w tak trudnym czasie - mówi Jerzy Anzel, dyrektor brodnickiego Domu Pomocy Społecznej. Do dyrektora placówki zwróciliśmy się z pytaniami o dyspozycyjność pracowników w dobie epidemii, ich nastroje w związku z tym, że mogą - ewentualnie - zarazić pensjonariuszy oraz o procedury mające zapobiec przypadkom zakażeń w brodnickim DPS-ie.

- Niepokój wprowadzają informacje podawane w mediach a dotyczące podobnych jak nasza placówek, w których doszło do masowego zarażenia zarówno personelu, jak i podopiecznych. Mimo wszystko nie mamy większych problemów kadrowych - jeśli zdarzają się, to związane są z obowiązującą u nas zasadą, że pracownicy nie mają stawiać się w pracy z objawami przeziębienia lub grypy

- mówi Jerzy Anzel, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Brodnicy.

Z kolei ci z pracowników, którzy zmuszeni są skorzystać z urlopu w celu zapewnienia opieki swoim dzieciom, uzgadniają to wcześniej, aby nie zakłócić pracy placówki.

Przypomnijmy, że - jak pokazało doświadczenie innych DPS-ów z terenu Polski - gdy już dojdzie tam do zakażeń, choruje od razu wielu seniorów, a ich choroba często kończy się śmiercią.

Pracownicy brodnickiego Domu Pomocy Społecznej przestrzegają zasad

Dyrektor Jerzy Anzel podkreśla, że wszyscy pracownicy zdają sobie sprawę z tego, że to nie mieszkańcy mogą ich zarazić, tylko - ewentualnie - pracownicy mieszkańców. Dlatego bezwzględnie stosują się do wszystkich zaleceń, które mają zapobiec wystąpieniu zarażenia w DPS-ie. Między innymi zatem dezynfekują ręce i używają rękawiczek, maseczek i przyłbic. Przed rozpoczęciem pracy poddają się także badaniu pomiaru temperatury ciała. Obowiązkiem dwukrotnego w ciągu dnia pomiaru temperatury objęci są także pensjonariusze. Ci - w przypadku stwierdzenia temperatury powyżej 38 st. - muszą mieć badaną liczbę oddechów. Zakaz odwiedzin w brodnickim Domu Pomocy Społecznej obowiązuje już od 11 marca.

- Mieszkańcy nie mogą też opuszczać Domu - wyjątkiem są konsultacje specjalistyczne

- zaznacza Jerzy Anzel, dyrektor DPS w Brodnicy.

Dom Pomocy Społecznej regularnie otrzymuje zalecenia dotyczące epidemii koronawirusa

Jak mówi dyrektor Jerzy Anzel, stosowanie takich środków ostrożności na bieżąco zaleca brodnickiemu DPS-owi Główny Inspektor Sanitarny i Konsultant Krajowy w Dziedzinie Chorób Zakaźnych za pośrednictwem Wydziału Polityki Społecznej Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy. Wsparcie DPS otrzymuje także ze strony organu prowadzącego, czyli Starostwa Powiatowego w Brodnicy i podlegających mu takich jednostek jak: Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie czy szpital powiatowy.

Jerzy Anzel zaznacza, że DPS jest przygotowany na wypadek wystąpienia objawów zarażenia wirusem SARS-CoV-2 u personelu lub podopiecznych. Określone procedury mają także na wypadek powrotu mieszkańca Domu Pomocy Społecznej po leczeniu szpitalnym.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brodnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto