- Po 5 latach startów - wielu wzlotach i upadkach, wielu sukcesach, jak i porażkach - przyszedł czas rozstania z zawodnikiem, który przez ostatnie lata pełnił funkcję kapitana drużyny. Będziemy pamiętać znakomite wyścigi na H4 i wygrane bardzo ważne biegi, które niejednokrotnie decydowały o losach naszego klubu - czytamy w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych grudziądzkiego klubu.
Pawlicki przez pięć sezonów wystąpił w barwach GKM w 68 meczach, osiągając średnią 1,629 pkt/bieg. Gdy dołączał do drużyny, oczekiwania były zdecydowanie wyższe. Miał być jednym z liderów GKM. W dużej części ważnych spotkań zawodził, dlatego nikogo nie dziwi, że nie dostał od grudziądzkiego klubu kolejnej szansy.
Pawlickiego łączono z beniaminkiem z Krosna, jednak żużlowiec zdecydował, że nie pozostanie w PGE Ekstralidze. W nadchodzącym sezonie spróbuje wywalczyć awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w barwach Falubazu Zielona Góra.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?