Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rolnicy w Kujawsko-Pomorskiem protestują przeciw drożyźnie. Sprawdźcie, gdzie wyjadą traktorami na ulice!

Karina Knorps-Tuszyńska
Karina Knorps-Tuszyńska
W środę, 9 lutego w Lipnicy w powiecie wąbrzeskim zorganizowane zostaną protesty rolników
W środę, 9 lutego w Lipnicy w powiecie wąbrzeskim zorganizowane zostaną protesty rolników Karina Knorps-Tuszyńska
W środę, 9 lutego AgroUnia organizuje protesty w całej Polsce pod hasłem "Stop drożyźnie!". Także w województwie kujawsko-pomorskim na ulice wyjadą ciągniki. Rolnicy z regionu pytają, co o tych protestach myślą mieszkańcy miast, konsumenci, którzy robią zakupy, płacą za gaz, prąd. Wypowiedzieć w tej kwestii można się w naszej sondzie.
od 16 lat

Protesty AgroUnii w różnych miejscach w Polsce odbędą się w środę, 9 lutego. W województwie kujawsko-pomorskim zorganizowane zostaną w następujących miejscach:

Przejazd traktorów:

  • g. 9 rondo w Lipnicy w powiecie wąbrzeskim na drodze krajowej nr 15 - Kowalewo (objazd miasta)
  • g. 9 droga krajowa nr 10 gmina Obrowo - Czernikowo / początek przejazdu na parkingu przy cmentarzu Dobrzejewice
  • g. 9 Rypin rolnicy ruszą spod mleczarni ROTR, następnie przejadą ulicą Kościuszki w stronę ronda, potem skierują się pod urząd miasta i starostwo. Kolejnym przystankiem ma być droga w kierunku Warszawy i okolice jednego z zakładów pracy. Protestujący zawrócą na stacji paliw w Dylewie i udadzą się ponownie na rondo
  • g. 8 droga krajowa nr 25 Jaksice - rondo Solidarności - powrót do skrzyżowania do Jaksic
  • g. 8 Jaksice - Inowrocław przez Rondo Solidarności - powrót postój do 20:00 w Jaksicach droga wojewódzka 25

Blokady:

  • g. 8 Nowy Ciechocinek droga krajowa nr 91, skrzyżowanie z drogą wojewódzką 266
  • g. 9 Łysomice koło Torunia droga krajowa nr 91- główne skrzyżowanie
  • g. 9 Bydgoszcz ul. Jagiellońska, spotkanie przy Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy

Blokada i przejazd traktorów:

  • g. 10 droga krajowa nr 25 - skrzyżowanie z S5 - blokada rond z S5 na DK25 - węzeł Tryszczyn
    przejazd pod urząd wojewódzki w Bydgoszczy

Protesty AgroUnii zorganizowane będą w całej Polsce pod hasłem "Stop drożyźnie!"

W Rypinie rolnicy będą protestować nie tylko przeciw drożyźnie, ale i wyjdą na ulice ci, którzy zostali pokrzywdzeni w wyniku upadku mleczarni ROTR. Rypińska mleczarnia upadła w 2018 r., ale już kilka miesięcy wcześniej rolnicy nie otrzymywali regularnych wypłat. Dziś ich średnie zadłużenie to 30 tys. zł, a niektórzy stracili nawet blisko 200 tys. zł.

Protesty były planowane także w Brodnicy, ale jak przekazał nam Kamil Kalita, koordynator protestów organizowanych w Lipnicy, Rypinie, Czernikowie, a wcześniej właśnie w Brodnicy, blokowanie centrum miasta w trakcie tego strajku nie jest brane pod uwagę, ponieważ ta manifestacja ma jedynie ukazać problem, ale ma przebiegać pokojowo. Ostatni raz w Brodnicy strajk organizowany był na Rondzie Toruńskim. - Jest to ścisłe centrum. Protesty odbędą się na drogach, na których nie będzie objazdów, a ruch nie zostanie całkowicie zablokowany. Ten strajk nie ma na celu, żeby całkowicie blokować ruch - przekazał nam Kamil Kalita, koordynator części protestów.

Podczas manifestacji w Lipnicy w powiecie wąbrzeskim będzie natomiast możliwość przejazdu samochodów. - Ruch będzie się odbywał płynnie, bez blokowania chodników czy zatrzymywania ciągników w obszarze jezdni - dodał Kamil Kalita.

W Lipnicy, Rypinie i Czernikowie na drogi wyjedzie według danych z 4 lutego ok. 200 ciągników. Liczba ta może być jednak wyższa, ponieważ do czasu organizacji protestu odbędzie się jeszcze kilka spotkań z rolnikami. Oficjalnie protesty mają potrwać do g. 17, ale rolnicy wstępnie ustalili, że chcą skończyć ok. g. 12 lub g. 13, żeby nie utrudniać przejazdu osobom, które będą podróżowały w godzinach szczytu. Kamil Kalita podkreśla jednak, że w niektórych lokalizacjach drogi będą całkowicie zablokowane, ale nie we wspomnianej Lipnicy, Rypinie i Czernikowie. - Chcemy budować porozumienie między miastem a wsią, dlatego ten protest będzie przybierał formę manifestu pokojowego - dodał Kamil Kalita.

W protestach mogą uczestniczyć nie tylko rolnicy, ale i przedsiębiorcy i konsumenci

Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii podkreśla, że walczą o zmniejszenie cen nawozu, walczą z Zielonym Ładem, który jest zagładą dla gospodarzy, w tym dla hodowli świń, do której rolnicy dokładają od wielu lat. - Wychodzimy na drogi, żeby dać ostrzeżenie, żeby pokazać, że jesteśmy, że zaczynamy się liczyć - mówił na profilu AgroUnii na Facebooku Michał Kołodziejczak, a na protesty przeciw drożyźnie zaprasza nie tylko rolników, ale i przedsiębiorców i wszystkie inne osoby, czyli konsumentów.

- Jest pełna mobilizacja. Ludzie są zniesmaczeni tym, co się dzieje w szczególności w sklepach przez obniżenie stawki VAT celem podniesienia cen żywności w sklepach korporacjach

- mówił nam Kamil Kalita, koordynator części protestów w regionie.

Jak dodał Piotr Grodzki, współorganizujący protesty w województwie kujawsko-pomorskim, rolnicy nie zgadzają się na drożyznę w obszarze nawozów. - To, co zrobił rząd z obniżką VAT-u dla nas jest to kapitulacja i porażka gospodarcza, bo wykorzystały to sieci handlowe, które dwa tygodnie przed obniżką VAT-u sukcesywnie podwyższały ceny produktów od 15% do 20%, po czym obniżono ten VAT o 5% i korporacje, markety z kapitałem zagranicznym, zarobiły na Polakach średnio od 10% do 15% - zauważył Piotr Grodzki. Rolnik odniósł się także do tego, że zarzuca się im to, że są bogatsi niż niejedna osoba z miasta. - Próbuje się skłócać wieś z miastem mówiąc, jakimi my pięknymi ciągnikami jeździmy. To jest efekt postępu. Czy ktoś wyobraża sobie, żeby przewoźnik z miasta zamiast samochodem marki mercedes woził zaprzęgiem konnym? Tego od nas ludzie oczekują, żebyśmy nadal orali przy pomocy konia? Jest to efekt, że namawiano nas do postępu poprzez środki unijne, kredyty, dotacje. Betoniarnia też nie miesza betonu ręcznie - przekazał nam Piotr Grodzki, współorganizujący protesty w województwie kujawsko-pomorskim.

Jak dodał Piotr Grodzki, Niemcy, Francuzi czy Holendrzy nigdy nie dopuściliby do tego, żeby w każdej miejscowości z liczbą mieszkańców ok. 2 tys. osób był market będący własnością Polaka.

- Grozi nam poważne zagrożenie utraty suwerenności żywnościowej. Gdy się uzależnimy od zagranicznych dostawców, od których jedzenia nikomu bym nie dał, to może być dramat

- dodał Piotr Grodzki.

Kamil Kalita, koordynator protestów podkreślił, że ruch AgroUnii ma na celu także rozmowy z konsumentami. Jak dodał, interesuje ich opinia mieszkańców miasta, czy im się ten protest przeciwko drożyźnie podoba czy nie. W związku z tym przygotowaliśmy sondę, w której możecie dać znać, czy popieracie rolników:

Trwa głosowanie...

Czy popierasz protesty rolników?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wabrzezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto