Pośrednicy nieruchomości może tylko w kwietniu mieli mniej pracy. Od początku maja nie narzekają jednak na brak klientów.
[We Włocławku cały czas jest głód mieszkań
- Od 4 maja mamy ręce pełne roboty, pracujemy pełną parą – przyznaje Arkadiusz Michałek, pośrednik z biura nieruchomości „Fama”. - Ludzie chyba są już zmęczeni tą sytuacją i izolację i stwierdzili, że z koronawirusem jakoś trzeba żyć.
Niektóre ogólnopolskie media donoszą, że kwarantanna pokazała, że mamy małe za mieszkania, stąd wiele osób szuka mieszkań trzy-, a nawet czteropokojowych. Jak jest we Włocławku?
- Nie widać tej zależności – mówi Arkadiusz Michałek. - Nie ma się co oszukiwać, wszystko zależy od zasobności portfela. Inwestycje deweloperskie jednak pokazują, że duże mieszkania też mają swoich nabywców. Lokale o powierzchni 100 metrów kwadratowych, które znajdować się będą w budynku przy ul. Kapitulnej, sprzedały się jako jedne z pierwszych.
Przy Kapitulnej powstanie osiedle „Nowy Park”. Mimo kryzysu we Włocławku cały czas jest głód mieszkań.
- Sprzedajemy też lokale w Rezydencji 54 przy ul. Stodólnej i tam również pozostało niewiele wolnych mieszkań – dodaje pośrednik nieruchomości z „Famy”. - Mimo że mieszkańców Włocławka ubywa, to zapotrzebowanie na nieruchomości jest. Cały czas jest mniej mieszkań niż potrzeba.
Ceny na rynku pierwotnym we Włocławku są różne. Oscylują w granicach 4,3 tys. zł za metr, ale zdarza się również 5,5 tys. zł. Stan deweloperski oznacza, że taki lokal trzeba jeszcze wykończyć – położyć podłogi – panele, płytki, wstawić drzwi wewnętrzne. Do tego dochodzą oczywiście koszty wyposażenia.
W ostatnim czasie nie brakuje chętnych na działki budowlane. Ludzie się budują, choć ceny materiałów i usług budowlanych ostro poszły w górę, jeszcze przed epidemią koronawirusa. Dobrze sprzedają się działki w Nowej Wsi, Kruszynie, a także w Wieńcu czy w kierunku na Płock – na przykład w Smólniku. W samym mieście nie jest przecież łatwo znaleźć niezabudowaną działkę.
We Włocławku są też zwolennicy mieszkań w kamienicach
Dobrze się również ma rynek wtórny. Ceny za metr w tym przypadku zaczynają się od 2 tys., a kończą na 5 lub 6 tys. zł. Wszystko zależy od osiedla, standardu wykończenia i wieku budynku. Póki co ceny nie spadły, ani na rynku pierwotnym, ani na wtórnym.
Najpopularniejsze cały czas jest Zazamcze z uwagi na stosunkowo niskie koszty eksploatacji i infrastrukturę. Zawiśle i Michelin są mniej popularne z uwagi na komunikację. Czasami dojazd z tych osiedli do centrum miasta zajmuje pół godziny.
Co ciekawe nie brakuje też amatorów mieszkań w kamienicach.
- Mieszkania w kamienicach w dobrej lokalizacji, po remoncie, nowocześnie urządzone nie czekają długo na klientów – mówi Arkadiusz Michałek. - Nie brakuje osób, które cenią sobie przestrzeń, a tej w kamienicach nie brakuje.
W wielu miastach mieszkanie w ścisłym centrum w kamienicy uważa się za prestiżowe. We Włocławku powoli się to zmienia. Trwa rewitalizacja, a co za tym idzie zmienia się oblicze kamienic. Niektóre niegdyś straszyły, a teraz wyglądają ekskluzywnie.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?