Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Schorowana Krystyna Ulatowska z Jabłonowa Pomorskiego otrzymała możliwość przeprowadzki. Nie zamierza z tej propozycji skorzystać

Karina Knorps-Tuszyńska
Karina Knorps-Tuszyńska
Krystyna Ulatowska chce, aby miasto zapewniło jej większe mieszkanie, w którym oprócz niej i synów mogłaby także mieszkać jej matka Czesława Kapela
Krystyna Ulatowska chce, aby miasto zapewniło jej większe mieszkanie, w którym oprócz niej i synów mogłaby także mieszkać jej matka Czesława Kapela Karina Knorps-Tuszyńska
Miasto i Gmina Jabłonowo Pomorskie zaoferowało schorowanej Krystynie Ulatowskiej kolejne już mieszkanie komunalne, ale Krystyna Ulatowska przekazała nam, że nie zamieszka w tym mieszkaniu. Przypomnijmy, że 50-letnia Krystyna Ulatowska, cierpiąca na padaczkę i chorobę Parkinsona, a mieszkająca obecnie z dwoma dorosłymi synami oczekuje od Miasta i Gminy Jabłonowo Pomorskie przydzielenia większego mieszkania komunalnego, w którym będzie mogła mieszkać nie tylko z synami, ale także ze swoją mamą. Zapytaliśmy Przemysława Górskiego, burmistrza Miasta i Gminy Jabłonowo Pomorskie, jakie planuje znaleźć rozwiązanie w tej sytuacji.

Pytanie od widza – negatywny wynik testu a kwarantanna

Schorowana Krystyna Ulatowska z Jabłonowa Pomorskiego w powiecie brodnickim otrzymała możliwość przeprowadzki do innego mieszkania. Nie zamierza z tej propozycji skorzystać

O sytuacji Krystyny Ulatowskiej, cierpiącej na padaczkę i chorobę Parkinsona pisaliśmy w marcu pod tym linkiem. Przypomnijmy, że Krystyna Ulatowska wnioskowała w lutym 2021 r. do Miasta i Gminy Jabłonowo Pomorskie o większe mieszkanie, a gdy jej to mieszkanie zaoferowano, nie przyjęła oferty. Krystyna Ulatowska nie chciała przeprowadzić się do mieszkania przy ul. Gen. Sikorskiego w Jabłonowie Pomorskim, ponieważ narzekała na jego kiepski stan techniczny. Warto jednak dodać, że w mieszkaniu, w którym obecnie mieszka przy ul. Kolejowej chcąc przejść do kuchni czy kotłowni, musi przechodzić przez korytarz, a w tym zaoferowanym przy ul. Sikorskiego nie byłoby takiej potrzeby. Wysokość czynszu do opłacenia w zaoferowanym mieszkaniu przy ul. Sikorskiego w Jabłonowie Pomorskim byłaby wyższa, bo czynsz wynosiłby ok. 700-800 zł (obecnie Krystyna Ulatowska płaci ok. 270 zł), ale budżet domowy nieszczególnie by na tym ucierpiał, ponieważ Krystyna Ulatowska otrzymuje dodatek mieszkaniowy. Co więcej, ogrzewanie w mieszkaniu przy ul. Sikorskiego byłoby bezobsługowe, z miejskiej kotłowni (a Krystynie Ulatowskiej trudno jest palić w piecu przez chorobę), nie kupowałaby węgla, a w dodatku mieszkanie było ok. 60-metrowe i trzypokojowe, a po podziale największego z nich - nawet czteropokojowe. Z racji, że Krystyna Ulatowska odmówiła zamieszkania przy ul. Sikorskiego, w minionym tygodniu miasto zaproponowało jej ok. 50-metrowe mieszkanie w Góralach. 50-latka skontaktowała się z nami i płacząc przekazała, że do tego mieszkania także nie pójdzie, ponieważ miałaby daleko do lekarza.

O komentarz poprosiliśmy Przemysława Górskiego, burmistrza Miasta i Gminy Jabłonowo Pomorskie. Jak nam przekazał, stan techniczny zaoferowanego wcześniej mieszkania przy ul. Sikorskiego w Jabłonowie Pomorskim był bez zarzutu. Było ono remontowane dla stomatologa, który miał pracować w Jabłonowie Pomorskim. - To jest najwyższy standard - mówił burmistrz Przemysław Górski i dodał, że urzędnicy starają się pomóc rodzinie Ulatowskich, ale nie jest tak, że mieszkania komunalne czekają wolne na nowych lokatorów. Podkreślił także:

- Nie jest tak tragicznie jak pani Krystyna przestawia.

Burmistrz Jabłonowa Pomorskiego zaznaczył, że miasto zaproponowało Krystynie Ulatowskiej mieszkanie z ogrodem w Góralach w centrum wsi, gdzie w pobliżu jest sklep, kościół, lekarz rodzinny, a do przystanku PKP idzie się ok. 10 min. Burmistrz podkreślił, że chociaż mama Krystyny Ulatowskiej na rzecz córki zrzekła się 20 lat temu dalszego korzystania z mieszkań komunalnych miasta, to może rozważyć odstępstwo i zaproponować Czesławie Kapeli zamieszkanie wspólnie z córką w mieszkaniu komunalnym. Obecnie seniorka wynajmuje mieszkanie na rynku prywatnym.

Przypomnijmy, że Krystyna Ulatowska otrzymuje dodatek mieszkaniowy, rentę, opiekujący się nią dorosły syn blisko 2 tys. zł za opiekę nad nią, a gdyby chociaż drugi z dwóch dwudziestokilkuletnich synów zaczął pracować, łącznie ich dochód wystarczałby nie tylko na opłacenie czynszu w zaproponowanym wcześniej mieszkaniu przy ul. Sikorskiego, ale i na pokrycie wszystkich pozostałych niezbędnych wydatków na utrzymanie gospodarstwa domowego. Dodajmy, że gdyby w dodatku z rodziną zamieszkała i tak opiekująca się w ciągu dnia Krystyną Ulatowską jej mama, także z jej emerytury pokrywane byłyby niezbędne wydatki na życie, zatem łącznie rodzina miałaby do dyspozycji kilka źródeł dochodu. Krystyna Ulatowska mówi nam jednak, że jej synowie także są chorzy - jeden z nich cierpi na schizofrenię, a drugi ma astmę oskrzelową.

Krystyna Ulatowska musi przekazać informację urzędnikom, czy decyduje się na przeprowadzkę do mieszkania w Góralach. 7 kwietnia powiedziała nam, że się tam nie przeprowadzi.

Zobacz na zdjęciach jak obecnie mieszka Krystyna Ulatowska z dwoma dorosłymi synami:

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brodnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto