Spis treści
Czym jest fińska edukacja?
W szkole Navigo dzieci dzień rozpoczynają od kręgu, czyli rozmowy między nauczycielem a uczniami, ale także między samymi dziećmi. Nie ma tu dzwonków, nauczyciel sam reguluje, co powinno się dziać - prowadzi lekcje, wychodzi z uczniami na dwór czy pozwala na przerwę i jedzenie. Trwa to do godziny 13-14, później dzieci mają zajęcia dodatkowe czy w świetlicy - tu mogą spędzić czas do godz. 17, jednak nie odrabiają zadań domowych, bo tych w szkole Navigo nie ma.
Tak wygląda nowy budynek szkoły Navigo:
- Navigo w Poznaniu funkcjonuje od 2020 roku i stopniowo przybywa nam liczba uczniów, otwieramy kolejne klasy. Na początku mieliśmy tylko zerówkę i pierwszą klasę. Ogólnie we wszystkich szkołach Navigo tak było, bo mamy jeszcze placówki w Warszawie i we Wrocławiu
- mówi Łukasz Srokowski, założyciel szkoły.
Czytaj więcej: Nauka alternatywna w Poznaniu. W Ferajnie dzieci nie mają ocen, sprawdzianów i kartkówek. Sprawdziliśmy, jak wygląda taka edukacja!
Remont szkoły Navigo w Poznaniu
- Dotychczasowa siedziba przestała nam wystarczać i potrzebujemy nowej przestrzeni. Znaleźliśmy całkiem fajny budynek dla nas, na ulicy Kopanina 59, który będzie dla nas docelowym. Właśnie rozpoczęliśmy tam remont, który ma się zakończyć przed pierwszym dniem września
- informuje dyrektor.
Przede wszystkim będzie tam więcej przestrzeni dla uczniów. Wszystkie klasy będą w jednym miejscu.
- Do tej pory było tak, że mieliśmy dwa małe budynki w dwóch różnych miejscach w Poznaniu. W związku z przeprowadzką będziemy organizować transport dla naszych uczniów, żeby było im wygodniej. Będzie autobus szkolny, który zabierze uczniów z okolic dawnych siedzib
- dodaje.
Srokowski uważa, że szkoła będzie się rozwijać. Obecnie najstarszą klasą jest czwarta, docelowo szkoła chce mieć pełne osiem klas. Będą to średnio dwie klasy w roczniku.
Czy Finowie naprawdę robią to lepiej?
Uczniów szkoły Navigo w Poznaniu jest około 115. Nowa siedziba będzie mogła pomieścić dwa razy tyle - około 250 uczniów. Klasy natomiast liczą po 16 osób.
- Finowie mają dobrą jedną szczególną rzecz - udało im się znaleźć najlepszy możliwy balans pomiędzy edukacją dzieci i wynikami edukacyjnymi, co pokazują każde kolejne testy, w których Finlandia wciąż utrzymuje się względnie wysoko, a poziomem szczęścia i umiejętności społecznych. Finowie są tutaj bardzo wysoko, a polskie dzieci, mimo iż mają podobne wyniki edukacyjne, w niektórych kategoriach są na drugim miejscu od końca
- mówi Srokowski.
- Często takie szkoły jak nasza są postrzegane jako "szkoły bezstresowe", co jest w ogóle totalnym mitem. My uczymy dzieci, jak radzić sobie ze stresem i budować odporność psychiczną, dostosowujemy to do odpowiedniego momentu rozwojowego dzieci
- dodaje.
Tu lekcje zaczynają się o 9:00. Dzieci przed godziną 9:00 trochę gorzej funkcjonują poznawczo niż dorośli, co wynika z różnych badań.
- Finowie ogromny nacisk kładą na odpowiedzialność i samodzielność dziecka w nauce. U nas nie ma ocen, poza jedną rocznie, zgodnie z polskim prawem. Robimy tak, że dzieci mają mapy kompetencji, jest to podstawa programowa przepisana w postaci kolorowych mapek, na których są zaznaczone kompetencje, które musi nabyć dziecko na pewnym etapie. Celem jest przeniesienie motywacji do uczenia się na uczniów
- kończy założyciel szkoły.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Miejskie Historie - Trzcianka:
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?