Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tęczowy Kram pojawił się w Brodnicy. - Szok - usłyszeliśmy na spotkaniu z osobami LGBT. Zobaczcie na zdjęciach, ile było osób!

Karina Knorps-Tuszyńska
Karina Knorps-Tuszyńska
Tęczowy Kram w Brodnicy chętnie odwiedziła młodzież z naszego miasta. Pojawili się także rodzice z dziećmi, choć mniej licznie
Tęczowy Kram w Brodnicy chętnie odwiedziła młodzież z naszego miasta. Pojawili się także rodzice z dziećmi, choć mniej licznie Karina Knorps-Tuszyńska
Na brodnickim rynku osoby LGBT rozstawiły kram z ulotkami dotyczącymi m.in. homoseksualizmu. Można było także porozmawiać z osobami LGBT. Nam udało się zadać kilka pytań Przemysławowi Szczepłockiemu, przewodniczącemu zgromadzenia na brodnickim rynku i członkowi Stowarzyszenia "Pracownia Różnorodności" z Torunia. Opowiedział nam, dlaczego przyjechali do Brodnicy. Czy mieli sygnały, że mieszkańcy tego miasta są nietolerancyjni? Sprawdzamy!

Kram w Brodnicy 19 lipca rozstawiło sześć osób LGBT oraz jedna nie będąca osobą LGBT, a, co ważne, w Stowarzyszeniu "Pracownia Różnorodności" z Torunia działa wiele osób, które nie są osobami LGBT, ale przeszkadza im to, w jaki sposób osoby LGBT są traktowane.

Stowarzyszenie "Pracownia Różnorodności" z Torunia chce dotrzeć do ludzi

- My jesteśmy tutaj nie żeby się z kimś konfrontować, ale żeby dotrzeć do zwykłych ludzi - mówi Przemysław Szczepłocki, przewodniczący zgromadzenia na brodnickim rynku i członek Stowarzyszenia "Pracownia Różnorodności" z Torunia. Jak dodaje, mieszkańcy chętnie przychodzą zobaczyć kram i zadają pytania. Jakie? - Pytają, po co tu jesteście, kim jesteście, co to właściwie jest to LGBT, patrzą na ulotkę z napisami: lesbijka, osoba transpłciowa, osoba panseksualna. Wiele z tych słów te osoby pierwszy raz słyszą - mówi Przemysław Szczepłocki. - Nasze doświadczenia są takie, że większość ludzi nie ma wyrobionego zdania w kwestii LGBT, bo nic na ten temat nie wiedzą, więc trudno, aby byli nastawieni pozytywnie lub negatywnie - dodaje.

Przeczytaj także:

Jak powiedział nam Przemysław Szczepłocki, podczas kramu w Brodnicy było spokojniej niż w Rypinie, w którym kram rozstawiony był miesiąc temu. W Brodnicy zainteresowana była szczególnie młodzież, ale chętnie przyszli także niektórzy rodzice z dzieci, które dobrze się bawiły - robiły bańki mydlane i malowały na torbie rysunek, a następnie torbę zabierały do domu.

- Choć Tęczowe Kramy są skierowane raczej do społeczności heteronormatywnej, to głównym adresatem naszych działań jest społeczność LGBT

- mówi Przemysław Szczepłocki i zaznacza, że chodzi m.in. o to, aby osoby LGBT mieszkające w miastach, które odwiedzają z Tęczowym Kramem, zauważyły, że nie są same, a że osób LGBT jest więcej. Czasem jednak osoby te mieszkające w małych miastach nie chcą podejść do takiego kramu, ponieważ obawiają się, że znajomi ich zobaczą i zaczną dopytywać, po co tam poszli, a może nawet zaczną się czegoś domyślać.

Dostarczanie informacji lekarstwem na brak tolerancji osób LGBT

- Jest taka teza, z którą nie do końca się zgadzam, że w Polsce homofobia jest zakodowana kulturowo. Homofobia niekoniecznie, mizoginia bardziej (chorobliwa niechęć do kobiet - przyp.red.). W Polsce zakodowany jest gender, podział sztywny na płeć, na miejsce społeczne. Homofobia jest tylko refleksem tego, zwłaszcza niższej pozycji społecznej kobiet. W Polsce jest tabula rasa, czyli jeśli odpowiedni przekaz w ramach edukacji państwowej czy pozaszkolnej będzie skierowany do społeczeństwa, jeżeli dostarcza się faktów, że istnieją ludzie, którzy są innej orientacji seksualnej niż większość, to homofobia nie ma podstaw, aby powstać. Tak samo jak informacja, że są ludzie o różnym kolorze skóry czy różnych kultur. Jeżeli jest informacja dostarczana, zwykle jest przez ludzi przyjmowana, akceptują to jak prawidła matematyki czy informacje geograficzne. W Polsce tych informacji się nie dostarcza, o pewnych sprawach się nie rozmawia

- mówi Przemysław Szczepłocki, przewodniczący zgromadzenia na brodnickim rynku i członek Stowarzyszenia "Pracownia Różnorodności" z Torunia.

Przemysław Szczepłocki ma także żal do niektórych polityków, którzy z kolei o osobach LGBT mówią, ale negatywnie. - Można ubolewać nad tym, że odbywa się publiczna nagonka na osoby LGBT - mówi Przemysław Szczepłocki i podkreśla, że są to najgorsze kłamstwa. - Straszenie ludzi nie odniosłoby skutku, gdyby ludzie mieli już w głowie informacje, które by pozwoliły odrzucić im homofobiczną propagandę i powiedzieć, co pan opowiada, jak to nie są ludzie, jaka seksualizacja - podkreśla.

Policjanci z Brodnicy dbali, aby podczas kramu było spokojnie i bezpiecznie

Przemysław Szczepłocki zaznacza, że wyjeżdżając w nowe miejsce, jak 19 lipca do Brodnicy zawsze ryzykują, m.in. że pojawi się kontra, osoby nieprzychylne czy będzie brzydka pogoda. Kontry, na szczęście, nie było, choć Przemysław Szczepłocki podkreśla, że dwaj panowie na rynku wymieniali się komentarzami. My z kolei słyszeliśmy od jednego pana słowo "szok", gdy widział przytulające się na rynku osoby LGBT. Nad tym, aby na rynku zachowany był spokój czuwali brodniccy policjanci. Wokół kramu było kilka radiowozów oraz policjanci obserwujący, czy nikt nie jest agresywny.

- Zgromadzenie odbyło się bez zakłóceń. Nie podejmowaliśmy żadnych interwencji

- mówi nam asp. szt. Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Brodnicy.

Trwa głosowanie...

Popierasz środowiska LGBT+?

Działalność Stowarzyszenie "Pracownia Różnorodności" z Torunia prowadzi od 2006 r. Jak podkreśla Przemysław Szczepłocki, na przestrzeni tych kilku lat zauważalne jest lepsze zrozumienie przez społeczeństwo osób LGBT, a co za tym idzie jest mniejsza agresja wobec osób LGBT.

Stowarzyszenie kramy organizuje jednak dopiero od ubiegłego roku. Byli do tej pory we Włocławku, Rypinie, wkrótce czas na Grudziądz. O tym, że dotarli do Brodnicy wpływ miały względy logistyczne, m.in. możliwość dojazdu transportem publicznym. Jak zaznacza Przemysław Szczepłocki, przyjazd ten nie jest odpowiedzią na sygnały o braku tolerancji w tym mieście, bo takich sygnałów od nikogo stowarzyszenie nie otrzymało.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brodnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto