Podstawówki z Podhala odbiły się od dna, ale do najlepszych im daleko

Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Krakowie opublikowała właśnie wstępne wyniki testów na zakończenie szkoły podstawowej, jakie 13-latkowie z całej Polski napisali 1 kwietnia. Ich wyniki wśród górali mogą budzić optymizm. Średnie noty, jakie osiągnęli uczniowie z 27 gmin trzech górskich powiatów, w zdecydowanej większości są lepsze niż przed rokiem.

- Test wypadł lepiej niż przed rokiem aż w 24 z 27 gmin - mówi Zofia Mierczak, nauczycielka z Nowego Targu. - To bardzo dobra wiadomość, bo wiele gmin od lat dołowało w tych testach. Doszło do tego, że dzieci z gm. Poronin czy Biały Dunajec osiągały jedne z najgorszych wyników w województwie. Teraz jest lepiej.
Podhalańskie podstawówki odbiły się więc od edukacyjnego dna, ale dalej muszą ostro pracować z uczniami, by dogonić najlepsze szkoły w województwie. W tym roku średnio w Małopolsce 13-latkowie zdobywali bowiem na teście 26,8 punktu na 40 możliwych. Na Podtatrzu wynik powyżej tego poziomu osiągnęły tylko szkoły z 4 gmin (kolejno Czorsztyna, Krościenka, Budzowa i Szczawnicy). Pozostałe gminy miały wynik o wiele niższy.

To boli szczególnie w przypadku miast. Podstawówki z Zakopanego, Nowego Targu, Rabki oraz Jordanowa, Makowa Podhalańskiego i Suchej Beskidzkiej są nie tylko poniżej edukacyjnej średniej Małopolski, ale też wyniku, jaki osiągnęły inne miasta w regionie. W przypadku miejscowości powyżej 20 tysięcy mieszkańców wynosił on 27,21 pkt. Średniemu uczniowi z Zakopanego do tego wyniku zabrakło więc 0,72 pkt. Z kolei w mniejszych miastach do (20 tysięcy obywateli) średni wynik wg OKE wynosił w tym roku 26,6 pkt. Do tego pułapu na Podhalu zbliżyła się tylko Rabka, która miała 26,43 punktu.

- Nieźle, ale dalej mało - mówią eksperci. - Szkoły w Krakowie czy Nowym Sączu miały wyniki powyżej 30 punktów.