Pyszny pączek to słodkiej uczty początek. Dziś tłusty czwartek. Jakie pączki inowrocławianie kupują najchętniej?

Tłusty czwartek to tradycja wywodząca się jeszcze z czasów pogańskich, symbolizująca pożegnanie zimy i powitanie wiosny. W tym czasie najczęściej serwowano tłuste potrawy: mięso czy bigos. Popularne były także pączki wyrabiane z ciasta chlebowego, nadziewane słoniną.

W kuchni polskiej pierwsze pączki smażono na smalcu i podawano ze skwarkami. Zwyczaj tłustego czwartku i jedzenia pączków w wersji słodkiej zawitała do naszego kraju w XVI wieku. Dzień ten był początkiem tygodniowych zabaw i uczt. Po nim następował Wielki Post, podczas którego nie jedzono mięsa, produktów odzwierzęcych oraz łakoci. Pączki w tamtym czasie były bardzo twarde, niektóre z nich zawierały orzech lub migdał. Kto trafił na pączka z dodatkiem, według przesądu miał żyć w szczęściu przez cały najbliższy rok.

Tradycyjne pączki smaży się na głębokim tłuszczu - smalcu lub oleju roślinnym. W klasycznym przepisie jest smalec. Przepis na ciasto na pączki jest następujący: mąka pszenna, drożdże, mleko, jajka i tłuszcz. Niektórzy cukiernicy podpowiadają, aby do ciasta dodać odrobinę spirytusu. Wyrośnięte ciasto drożdżowe smaży się w głębokim tłuszczu, nadziewa i polewa lukrem lub posypuje cukrem pudrem. Kaloryczność tłustych łakoci zależy od ilości użytego nadzienia i polewy. Zamyka się w przedziale od 200 do nawet 450 kcal. Aby je spalić, musielibyśmy maszerować przez 70 minut, biegać 40 minut lub przez godzinę jeździć na rowerze.

Zapytaliśmy mieszkańców Inowrocławia, gdzie warto udać się na pączkowe zakupy.- Uwielbiam wypieki „Sowy”. Pączki z tej cukierni to absolutny hit - zachwala Katarzyna Woźniak. Placówka stawia na tradycyjną recepturę. Czwartkowy przysmak do kawy to delikatne ciasto drożdżowe nadziewane powidłami śliwkowymi, wykończone lukrem z dodatkiem kandyzowanej skórki pomarańczowej.

W „Piekusiu” znajdziemy szeroki wybór pączków, m.in. o smaku różanym, z nadzieniem toffi, z marmoladą. Ciasto drożdżowe posypane jest cukrem pudrem lub oblane lukrem. Słodką konkurencją dla pączków są faworki, zwane też chruścikami - lekkie i kruche, które znajdziemy m.in. na półkach cukierni „Piekuś„ czy piekarni „Kucia”. - Kupiłem 12 pączków, myślę, że skuszę się na 3-4. Do tego oczywiście moje ulubione faworki i pyszna kawa - mówi Piotr, klient osiedlowej cukierni.
Pani Jola jest fanką słodkości z Piekarni, cukierni „Jóźwiakowie”. - Kupuję tam pączki od lat i zawsze mi smakują - stwierdza z przekonaniem. Inni z przyjemnością pałaszują pączki z sieci sklepów piekarni „Marta”, a jeszcze inni z punktów zaopatrywanych przez piekarnię „Klimko” w Rojewie.

Internauci polują w tym roku na tłuste łakocie z nadzieniem pistacjowym. Publikują w internecie filmiki, w których degustują pączki z zielonym nadzienie i recenzują ich smak. Każdy łasuch poluje na największą ilość nadzienia. Pistacjowe pączki są dostępne m.in. w ofercie marketu Lidl.
Co wiesz o pączkach? Słodki quiz na tłusty czwartek
Inowrocławskie placówki zaspokoją oczekiwania wszystkich klientów. Cukiernia „Wrzos” zaprasza dzisiaj na Festiwal Pączków wypełnionych nadzieniem pistacjowym, kokosowym, z płatkami róży oraz z powidłami. To oznacza, że zaspokoi słodkie fantazje, zarówno miłośników tradycyjnych smaków, jak i tych nieco bardziej wyszukanych.